Witajcie!
Tak jak obiecałam w poprzednim tygodniu, przyszedł dzisiaj czas na pierwszy test
produktu, którym są wielorazowe płatki do demakijażu flanela – frotte.
Na wstępie chcę poinformować, że żadne z tych zdjęć nie zostało przerobione w programie graficznym. Pokazuję wam prawdziwe produkty i ich realny stan w trakcie korzystania.
Płatki dostępne są w różnych kolorach i dwóch wersjach:
● 50% flanela bawełniana + 50% bawełna frotte
● 100% flanela bawełniana
- 50% flanela bawełniana + 50% bawełna frotte
- 100% flanela bawełniana
Materiały te mają certyfikat OEKO-TEX, o którym więcej opowiem w osobnym
poście.
Test, który wykonam ma na celu pokazanie, w jaki sposób zachowują się płatki
podczas codziennego użytkowania.
W połączeniu z płynem micelarnym płatek świetnie poradził sobie z
demakijażem. Twarz zmyłam stroną z frotte, która dodatkowo wykonała delikatny,
przyjemny masaż skóry, przy okazji pozbywając się martwego naskórka. W związku
z tym śmiało mogę powiedzieć, że płatki mają również działanie peelingujące.
- Peelingująca strona frotte
Stroną z flaneli przetarłam oczy z maskary. Makijaż zmył się bez żadnego problemu.
- Płatek po wytarciu maskary
W przypadku, kiedy mamy na powiekach eyeliner, śmiało możemy użyć części z
frotte, ponieważ świetnie radzi sobie ze zmyciem kresek z zakamarków oka bądź linii
rzęs.
Po skończonym demakijażu płatek wyprałam ręcznie w zwykłym szarym
mydle. Nie pozostały na nim żadne ślady po kosmetykach.
- Czyszczenie płatków szarym mydłem
- Płatek flanelowy po wypraniu
- Płatek fortte-flanela po wypraniu
Materiał wysuszył się kaloryferze. Kolor nie odbrawił się. Nie stracił też
pierwotnego kształtu.
- Płatek flanelowy po wypraniu i wysuszeniu
- Płatek frotte-flanela po wypraniu i wysuszeniu
Kosmetyki, które użyłam do testu to:
● Podkład REVLON COLORSTAY nr. 200
● Maskara LOREAL VOLUME MILION LASHES
● Płyn micelarny GARNIER SKIN NATURALS 3w1
● Zwykłe szare mydło, które znalazłam w domu
- REVLON COLORSTAY nr 200
- LOREAL VOLUME MILION LASHES
- GARNIER SKIN NATURALS 3w1
- Szare mydło
Z dzisiejszego postu to już wszystko na dziś. Bardzo dziękuję za
uwagę i serdecznie zapraszam na kolejny wpis, który pojawi się w następnym
tygodniu, w sobotę.
Do zobaczenia!
Zostaw odpowiedź
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.